Jak każdy rodzic, na pewno wielką wagę przykładasz do edukacji swojego dziecka. A czy pamiętasz o jego edukacji finansowej? Wielu dorosłych boryka się z trudnościami w strefie pieniędzy, a wynika to przede wszystkim z braku odpowiedniego przygotowania do zarządzania swoim budżetem. Tych dorosłych nikt nie nauczył, jak oszczędzać pieniądze, ani jak zaplanować wydatki. Zatem jeśli chcesz, aby finanse nie były piętą achillesową twojego dziecka, naucz je o nie dbać. Doskonałym narzędziem do tego może stać się kieszonkowe.
Kieszonkowe dla dziecka- dobry czy zły pomysł?
Wiadomo, że praktyka jest najlepszym nauczycielem. Choć regularne wypłacanie dzieciom pieniędzy wielu wydaje się fanaberią, jest ono najlepszą metodą, aby ustrzec dziecko przed finansowym analfabetyzmem. Nawyki kształtowane u dziecka od najmłodszych lat wpłyną na jego przyszłe decyzje. Dlatego kieszonkowe, choćby składało się z niewielkich kwot, powinno być traktowane jak element przygotowania dziecka do samodzielnego życia. Nie ma lepszej metody, żeby wpoić dziecku umiejętność posługiwania się pieniędzmi, niż po prostu te pieniądze dziecku ofiarować. Dzięki temu twoje dziecko może poznać wartość pieniędzy, nauczyć się je oszczędzać oraz rozsądnie wydawać.
Kieszonkowe. Ile i jak często dawać?
Kwota kieszonkowego zależeć będzie od wielkości twojego domowego budżetu i wcale nie musi być oszałamiająca. Możesz zacząć od wręczania niewielkich sum młodszemu dziecku, wraz z jego wiekiem zwiększając ilość pieniędzy. Ciekawą praktyką jest wręczanie dziecku kwoty proporcjonalnej do ilości przeżytych przez niego lat. W ten sposób pięciolatkowi ofiarujesz 5 złotych, a ośmiolatkowi – 8. Oczywiście, sumy te to kwestia indywidualna dla każdej rodziny. Mniejsze kwoty wypłacać możesz co tydzień, ale równie dobrze możesz umówić się z pociechą na comiesięczne wypłaty. Pamiętaj, aby się z nimi nie spóźniać. Zaufanie to ważna rzecz.
Wysokość kieszonkowego uzależnić możesz również od obowiązków domowych, których wykonywania od dziecka oczekujesz lub od postępów dziecka w nauce, czy jego zachowania. Kieszonkowe nie musi przecież być kwotą stałą. To ty o tym decydujesz, choć ważne jest, abyś zasady wypłacania kieszonkowego ustalił wspólnie z dzieckiem. Twoją decyzją jest również to, czy obowiązki domowe oraz przykładanie się do nauki potraktujesz jako rzecz oczywistą, czy też będziesz ich wykonywanie nagradzał pieniędzmi.
I najważniejsza kwestia, która dotyczy wielkości kieszonkowego: rozważ, na jakie zakupy twoje dziecko wyda swoje kieszonkowe. Niektóre dzieci przeznaczą je na zabawki, inne na gry komputerowe, pomoce naukowe, czy książki. Kwota kieszonkowego powinna zatem uwzględniać potrzeby dziecka, chociaż nie musi ich od razu zaspokajać. W końcu tu chodzi o naukę oszczędzania.
Jak to zorganizować?
Już dzieciom we wczesnym wieku szkolnym warto tłumaczyć, do czego służą pieniądze. Dziecko w tym wieku powinno poznawać zależność między ilością posiadanych pieniędzy a możliwością zakupienia za nie towarów w sklepie. Sześciolatkowi warto wytłumaczyć, że odkładając pieniądze, po pewnym czasie zgromadzi ich więcej. Sprezentuj zatem swojemu dziecku skarbonkę i pozwól mu gromadzić małe kwoty. Cierpliwie tłumacz, jak rozsądnie nimi gospodarować.
Starszemu dziecku możesz kupić portfel. Dziesięciolatki lubią widzieć, jak dużymi sumami gospodarują. Dziecku w wieku lat trzynastu możesz założyć pierwsze konto w banku. Zgodnie z polskim prawem, takie konto zakłada się w obecności opiekuna prawnego, lecz jest ono całkowitą własnością dziecka. Rola rodzica ogranicza się do założenia konta i pomocy w ustaleniu limitów wypłat. Konta dla nastolatków często prowadzone są za darmo, bez dodatkowych opłat. Dziecko otrzymuje kartę płatniczą, którą zapłaci za swoje zakupy. Na ogół banki, w których zakłada się konto, oferują darmowe wypłaty z należących do siebie bankomatów. Konto nastolatka będzie udogodnieniem i dla ciebie. Ustalając zlecenie stałe, nie będziesz musiał pilnować terminu wypłaty kieszonkowego i oszczędzisz swojemu dziecku stresu.
Pozwalając dziecku gospodarować własnymi pieniędzmi, wiele je nauczysz. Pamiętaj jednak – dbając o własne finanse, dajesz potomkom dobry przykład. Dzieci uczą się przez naśladownictwo. Dysponuj roztropnie swoim budżetem, a dziecko w sposób naturalny utrwali pożądane strategie zarządzania własnymi finansami.